Po 25 latach...

Nareszcie wiadomo, kiedy będą miały premierę dalsze losy bohaterów Twin Peaks - najbardziej przerażającego serialu, który kiedykolwiek oglądałam. Wraca on 21 maja tego roku i już wiadomo, że będzie 18 odcinków. Jak to spieprzą to zabije. Za długo na to czekamy...

Remember...I'll see you in 25 years at the Black Lodge...

Kwestia słuchawek

Parę słów na temat słuchawek dla graczy.
Jak człowiek nie siedzi w temacie to ciężko mu coś wybrać. Mnie namówił chrześniak na prezent pod choinkę w postaci słuchawek polecanych i noszonych przez sławnego YT-ubera.

Złote Globy 2017

W nocy z 8 na 9 stycznia zostały rozdane kolejne Złote Globy, czyli nagrody Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej. Lwią część nagród zagarnął współczesny musical La La Land z głównymi rolami Rayana Goslinga i Emmy Stone. Czarnym koniem miał być Moonlight - film o ciemnoskórych gejach, który zgarnął jedynie lub aż nagrodę za najlepszy dramat. Ja trzymałam kciuki za sitcom Black-ish (Czarno to widzę), który trochę pominięto. Jedyną nagrodę wywalczyła serialowa Rainbow, czyli Tracee Ellis Ross, której ta nagroda jak najbardziej się należała. Teraz już tylko prosta droga do Oscarów, którą najprawdopodobniej wygra La La Land i to też całkiem zasłużenie. Już dawno nie widziałam tak ładnego filmu...

 

Gdzie jest miłość?

Właściwie wczoraj trafiłam na uaktualnioną wersję, dobrze znanego przeboju The Black Eyed Peas - Where is the Love? Tegoroczny przebój został zremiksowany, a do nagrania zaproszono nie tylko Justina Timberlakea, ale także parę innych osób. Cały teledysk, swoją stylistyką nieco przypomina mi utwór - We are the World. Poruszany jest na nim problem uchodźców i wojny w Syrii.
Zresztą posłuchajcie sami wersji Where is the Love A.D 2016:

Kiedy za oknem deszcz

Też  tak macie, że jak tylko pogoda się popsuje, to ja szukam słońca na fotkach w sieci.
Patrząc na zdjęcia pełne promieni słonecznych, myślami przenoszę się na cieplutką, wygrzaną piaszczystą plażę. I w głowie planuje kolejny wakacyjny wypad.

Emmy 2016

Tego wieczoru, a dla nas bardzo późnej nocy, rozdano kolejne (68) nagrody małego ekranu.
Najlepszym serialem komediowym został Veep (Figurantka), tym razem już nie Współczesna Rodzina.
A z seriali z kategorii dramat wygrała Gra o tron. Co trzeba przyznać, po ostatnim sezonie, zaskoczeniem nie jest. Odcinki The Door, czy Battle of the Bastards (osobno dodatkowo nagrodzony) to małe perełki i czapki z głów dla realizatorów.
Całościowo wygrał serial o sprawie O.J Simpsona - American Crime Story, a nie wyżej wymieniona Gra o tron, która zdobyła najwięcej nominacji.
Galę poprowadził Jimmy Kimmel, który moim zdaniem dał radę. Kto oglądał ręka w górę!

Ważne

Głos kobiet dawno nie brzmiał tak donośnie i w większości solidarnie. 
Obecna władza to jakaś kompletna porażka, która do tego próbuje dorwać się tym razem do kobiet. Zamiast wziąć się za antykoncepcję i uświadamianie młodzieży, za ściąganie alimentów - w końcu dziecko ma dwoje rodziców, każde, czy tworzenie nowych żłobków i przedszkoli, to oni chcą zakazać aborcji. Jakby każda baba tylko czekała na to, by co miesiąc lecieć na skrobankę. Chodzi tu o WYBÓR i życie z własnym sumieniem. Niestety troska Państwa, kończy się wraz z porodem, w przypadku jakiekolwiek niepełnosprawności dziecka - zostajesz sama.
Jestem kobietą, pracuję, głosowałam i czuję wstyd oraz pogardę dla władzy, która próbuje dokonać gwałtu na polskich kobietach i ich rodzinach.